środa, 29 kwietnia 2009

obejrzałam w tym miesiącu trochę dobrych filmów: gran torino, million dollar hotel, vicky cristina barcelona, wendy & lucy, baader - meinhof... i coś tam jeszcze ale nie pamiętam, muszę sobie notować.
jak ktoś nie widział to polecam.

wtorek, 28 kwietnia 2009

najciekawsze twarze w tym mieście spotykam zawsze przed knajpami, zakaz palenia wygonił ich z pubu. większość z nich ma już swoje lata, i patrzy na mnie dość pobłażliwie, gdy pytam się, czy im mogę zrobić foteczkę. to co mnie dziwi to to, że ci ludzie - przy piwie, patrząc w telewizję albo grając w dartsy - potrafią spędzić cały dzień w knajpie, cały tydzień przy barze, co jakiś czas tylko wychodząc na zewnątrz, na fajkę, rozejrzeć się po ulicy, wrzasnąć coś sąsiadowi, otaksować wzrokiem ilość przejeżdżających samochodów, porównać wyniki meczu z williamhilla z tymi które się ma na kuponie i zanurkować z powrotem w zapach piwa, starszych ludzi, frytek i serwowanego w zamieszaniu lunchu.
rozumiem, że starość ma inny czas i inną historię, ale skąd oni kurde biorą na to pieniądze?

środa, 22 kwietnia 2009

a propos projekt:holga doczekał się własnej domeny wreszcie. niedługo się tam całkiem przeprowadzi i trochę zmieni przy okazji.

wtorek, 21 kwietnia 2009

trochę to czasu zajęło, ale wreszcie jest: tematyczna, zwierzątkowa hholga w wydaniu lleiki. zapraszam.

piątek, 17 kwietnia 2009

środa, 15 kwietnia 2009

nazbierało mi się trochę tych zdjątek o witrynach sklepowych i szkockim dobrobycie...

wtorek, 14 kwietnia 2009

pentlandy ciąg dalszy
i jeszcze dwa otworki z poprzedniej wycieczki. takie nudne pitupitu, zaliczamy do testów możliwości pindolka, ale miejscówki naprawdę piękne i warte zobaczenia.
niestety, dzisiaj znowu chłodno i ponurawo, jakoś tak zawsze się pogoda rypie, gdy mam wolne i chciałabym poszwędać się trochę za aparatem. więc jak na razie mimo superekstrawielkich planów turystycznofotograficznowłóczęgowych - siedzimy w domu, nie lenimy się jednak: wywołujemy filmy i szykujemy się na wielkie skanowanie.

niedziela, 12 kwietnia 2009

wczorajszy wypad w pentlandy, wrzosowisko black hill.

sobota, 11 kwietnia 2009

wiosenne spacerki po okolicznych wzgórzach. dzisiaj wybierzemy się wyżej, dalej, no i może uda mi się nie pomylić lewej z prawą, przy kolejnej panoramie.
przy okazji tej mało świątecznej pocztóweczki zasyłam świąteczne życzenia, wiem, zatkało was, tego się nie spodziewaliście, ale nie musicie nic odpowiadać, wiem, że o mnie myślicie, bo mam czkawkę.
kuźwa, tylko dobrze myślcie:)

środa, 8 kwietnia 2009

kolejna aktualizacja na holga project, czyli american history w wydaniu biderusa, zapraszam.

sobota, 4 kwietnia 2009

bardzo malutki otworek. czas naświetlania: jedno piwo.